Okręgowe władze piłkarskie wpadły na pomysł, aby zaległy mecz z rundy jesiennej rozegrać w lutym. Spotkanie było ciekawe i prowadzone w szybkim tempie. Do zmiany stron nieznaczną przewagę mieli gospodarze. Po przerwie w pierwszych minutach gra była wyrównana. Później dominowała Unia, jednak trudną przeszkodą w zdobyciu goli okazał się dobrze prezentujący się bramkarz „wojskowych". Szkoda, że reporter z Solca nie wymienił jego nazwiska, ale prawdopodobnie był nim podstawowy zawodnik na tej pozycji - Eugeniusz Gzel. Sprawozdawca postawę bramkarza Zawiszy ocenił jako ambitną. Jeszcze na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego, utrzymywał się remis 2:2. Dopiero pod koniec meczu gospodarze strzelili zwycięską bramkę. Według reportera „IKP” spotkanie obserwowało dużo publiczności. Nic nie wspomniano o warunkach do gry, ale z pewnością boisko w lutym nie sprzyjało piłkarskiemu widowisku. Szczególnie zapamiętał ten mecz Kazimierz Zbyryt, ze względu na wiatr i przenikliwe zimno. Kierownictwo klubu zadbało, aby na ten mecz wyposażyć piłkarzy oprócz niebiesko-czarnych „pasiaków” w dodatkowe koszule oraz… rękawice i nauszniki.
Unia Solec Kujawski
Gospodarze
|
3
:
2
3
2P
2
0
1P
0
|
Zawisza Bydgoszcz
Goście
|
Unia Solec Kujawski
Nieznany zawodnik Nieznany zawodnik Nieznany zawodnik |
Solec Kujawski - Boisko Unii w Parku Miejskim
90'
Widzów:
|
Zawisza Bydgoszcz
Nieznany zawodnik Nieznany zawodnik |
Brak kar
Unia Solec Kujawski
Brak danych
Zawisza Bydgoszcz
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
Eugeniusz Gzel | |||
Kazimierz Zbyryt |
Unia Solec Kujawski
Brak dodanych rezerwowych
Zawisza Bydgoszcz
Brak dodanych rezerwowych
Unia Solec Kujawski
Brak zawodników
Zawisza Bydgoszcz
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Maksymilian Krupiński Trener |